Doktor Antonio Vivaldi, który od ponad dwudziestu lat zajmuje się naukami holistycznymi zarówno jako terapeuta, jak i nauczyciel, ilustruje przyczyny i zagrożenia związane z nadciśnieniem tętniczym.
CIŚNIENIE KRWI, NADCIŚNIENIE I ZAGROŻENIA
Ciśnienie krwi jest jedną z wielu stałych biologicznych, które pozwalają organizmowi przetrwać. Rolą ciśnienia krwi w tętnicach jest utrzymanie odpowiedniego przepływu krwi, co umożliwia transport składników odżywczych i tlenu do wszystkich komórek.
Ciśnienie bezpośrednio podąża za rytmem serca, z maksimum odpowiadającym skurczowi serca (ciśnienie skurczowe) i minimum po rozluźnieniu mięśnia sercowego (ciśnienie rozkurczowe).
Specjaliści rozważają pacjenta z nadciśnieniem, gdy dwie liczby są wyższe niż 140/90, w fazie spoczynku iw sposób nawykowy. Im wyższe ciśnienie krwi, tym większe ryzyko zawału serca lub choroby naczyń mózgowych. Z pewnością to stwierdzenie muszą potwierdzić specjaliści, wiadomo też, że równolegle powinny występować inne problemy:
- nadmiar cholesterolu i/lub trójglicerydów
- zaburzenia równowagi między prostaglandynami a tromboksanami
Czynniki te są często spotykane w krajach zachodnich w obecności gorączkowego życia oraz przemysłowej i coraz bardziej wyrafinowanej diety.
DLACZEGO MASZ NADCIŚNIĘCIE?
Eksperci twierdzą, że poza wyjątkami człowiek nie rodzi się z nadciśnieniem, ale się nim staje.
To zatem styl życia, stres , odżywianie są czynnikami bezpośrednio odpowiedzialnymi za nadciśnienie.
W krajach zachodnich starzenie się jest główną przyczyną nadciśnienia tętniczego. Jest to normalne, ponieważ tętnice, twardniejąc z wiekiem, tracą część swojej zdolności do rozszerzania się, aby absorbować zmiany objętości krwi. Jedną z możliwości stopniowego zmniejszania tego naturalnego zjawiska fizjologicznego jest umożliwienie organizmowi utrzymania prawidłowego poziomu produkcji NO (tlenku azotu).
Tlenek azotu (ON lub tlenek azotu) to cząsteczka utworzona przez atom azotu związany z atomem tlenu. Jest to jedna z najmniejszych cząsteczek występujących w przyrodzie. Okazuje się, że ma fundamentalne znaczenie dla wszelkiego życia – ludzi, zwierząt, owadów i roślin. W naszym organizmie ON powstaje w komórkach naczyniowych, nerwowych i odpornościowych. Jest rytmicznie uwalniany do otaczających tkanek w postaci gazu. Uczestniczy w funkcjach życiowych głównych układów organicznych.
Mamy ponad 160 000 kilometrów naczyń krwionośnych, które tworzą powierzchnię śródbłonka większą niż boisko piłkarskie. Kiedy komórki śródbłonka są zdrowe, wciągają ON. W obecności ON naczynia krwionośne są giętkie, sprężyste i zdolne do rozszerzania się i kurczenia w naturalny sposób wraz z pulsacją krwi. Jednocześnie ON działa jak tonik immunologiczny, który wyszukuje i niszczy bakterie, wirusy i wolne rodniki w całym śródbłonku.
I oczywiście pozwala utrzymać jak największą płynność tego, co przepływa w tętnicach i żyłach. (Prawo fizyki mówi, że im bardziej wzrasta gęstość cieczy, tym bardziej trzeba zwiększyć ciśnienie, aby tę ciecz przepompować, a pamiętajmy, że serce jest niesamowitą pompą hydrauliczną).
Co pozwala nam zachować równowagę tych elementów:
- Zbalansowana dieta
- Niższy poziom stresu
- Poprawna integracja.
Podsumowując, problemy z ciśnieniem wynikają z :
- zbyt obfita dieta;
- niedobory niezbędnych kwasów tłuszczowych;
- niedobory antocyjanów, substancji roślinnych obecnych w wielu odmianach owoców i warzyw, które wpływają na jakość osłonki tętniczej;
- brak równowagi w mineralizacji, co powoduje odkładanie się wapnia w tętnicach;
- niedobór potasu , ze względu na coraz bardziej rafinowaną dietę;
- dieta zbyt bogata w sól, konserwanty, rafinowane zboża i cukry
- WŁĄCZONY brak równowagi
RÓWNOWAGA SOD/POTAS
Sód działa w połączeniu z potasem , w bardzo dobrej równowadze, gdzie sód pozwala na zachowanie wody w organizmie, podczas gdy potas umożliwia eliminację tej wody.
Nadmiar potasu w diecie powoduje nadmierną utratę wody; nadmiar sodu powoduje zatrzymywanie płynów organicznych i to właśnie zatrzymywanie wpływa na objętość krążenia, zwiększając ją, a tym samym podnosząc ciśnienie krwi.
W rzeczywistości ciśnienie krwi jest modulowane przez kilka elementów: objętość krwi i zdolność tętnic do rozszerzania się lub nie. Pierwszy czynnik zależy bezpośrednio od stężenia sodu w cieczach organicznych, którego nadmiar zwiększa objętość wody. Pozostałe dwa czynniki zależą od potasu i tlenku azotu
Oczywiste jest, że nadmiar sodu w stosunku do potasu spowoduje wzrost ciśnienia krwi w tętnicach. Objętość krwi większa niż normalnie, z mniej wydajnym sercem i tętnicami, które nie są w stanie wystarczająco zwiększyć swojej zdolności transportowej, nieuchronnie podnosi ciśnienie krwi.
Kiedy dana osoba zaczyna cierpieć na nadciśnienie, zwykle oprócz podawania leków, lekarz zaleca zmniejszenie ilości soli kuchennej (chlorku sodu).
Czy zastanawialiśmy się kiedyś, czy niewielka ilość soli, której zwykle używamy do wzbogacania naszych potraw, naprawdę może mieć tak decydujący wpływ na nadciśnienie?
Oczywiście wysokie ciśnienie krwi wynika również ze zwiększonej retencji wody, a sól jest składnikiem tego procesu.
Czy istnieje jakiś inny mechanizm, który przyczynia się do podwyższenia ciśnienia krwi?
Natura wyposażyła nas w podstawowe narzędzie do regulowania odpowiedniej ilości soli w naszym organizmie, czyli pobudzanie pragnienia .
W rzeczywistości, kiedy jemy słony pokarm, natychmiast odczuwamy bodziec pragnienia. Dzieje się tak dlatego, że nerki potrzebują wody, aby pozbyć się nadmiaru soli, tworząc mocz, zwykle dużo wody proporcjonalnie do nadmiaru soli.
Dlaczego pomimo tego doskonałego mechanizmu (z wyjątkiem określonych patologii) na starość cierpimy na zatrzymywanie wody, a co za tym idzie nadciśnienie?
Dlaczego nerki, zamiast wykonywać swoją pracę, decydują się na zatrzymanie soli, a co za tym idzie także wody?
Odpowiedzi są bardzo proste. Ale warto zauważyć, że organizm ma hormon zwany aldosteronem , którego obecność powoduje, że nerki zatrzymują sód i eliminują potas. Produkcja tego hormonu jest stymulowana przez insulinę. Kiedy spożywamy rafinowane węglowodany i cukry, insulina aktywuje również aldosteron, który z kolei instruuje nerki, aby zatrzymywały sól. Polega to na tym, że sól jest podstawowym narzędziem regulującym zjawisko osmozy, a tym samym zmuszającym komórki do asymilacji glukozy z macierzy pozakomórkowej. Powoduje to jednak zatrzymywanie wody, a tym samym wysokie ciśnienie krwi wywołane wzrostem objętości wody we krwi. Sól z pewnością odgrywa rolę w tym działaniu metabolicznym, ale gdybyśmy jedli mniejsze ilości rafinowanych węglowodanów i cukrów, nerki mogłyby łatwiej usuwać ją z moczem.